Gdy najtrudniejszą miłością okazuje się miłość do samej siebie
Chłodne, deszczowe południe. Hiacynta wraca od kochanka - jedynej osoby, przy której przypomina sobie znaczenie słowa „szczęście”. Czekając na autobus, pozwala myślom swobodnie płynąć. Teraźniejszość miesza się z przeszłością, a kolejne chwile przynoszą bolesne refleksje na temat jej dotychczasowych relacji z ludźmi. Szczególnie...